Całe lato remontowaliśmy naszą stodołę. Remont trwał i trwał, a ja myślałam, że to się nigdy nie skończy. W pierwszych dniach października stolarze zjawili się u nas po raz ostatni i tym samym dobrnęliśmy do wyczekiwanego celu… Mamy salę gimnastyczną dla joginów!!! Jeszcze tylko Jarek zawiesi zamówione lampy i w czasie długiego weekendu w listopadzie nastąpi wielka inauguracja. Wtedy to zjedzie do nas na warsztaty Szkoła Jogi „Ananta” z Wrocławia. Do tej pory jogini ćwiczyli w pokoju na drugim piętrze, teraz będą mieli do dyspozycji osiemdziesiąt metrów kwadratowych całkiem nowej, pachnącej, modrzewiowej podłogi oraz piękne światło ze wschodnich i południowych okien. Każde z nich jak lustro odbija otaczającą rzeczywistość. W pierwszym – rozłożysty klon jawor, a pod nim kamienne głazy podobne macewom, w drugim – drewniana wieża osiemnastowiecznego kościoła, w trzecim – brzoza migocąca słonecznym światłem, wreszcie w czwartym – fragment ogrodu… a dokoła sudeckie pejzaże i cisza i pustka…
Na naszym blogu powstaje nowa strona na zatytułowana „JOGA W NASZEJ AGROTURYSTYCE” – tam już wkrótce będzie można znaleźć szczegółową ofertę dotyczącą zakwaterowania i wyżywienia. Wszystkich zainteresowanych, zwłaszcza szkoły jogi zachęcamy do jej odwiedzenia.
Kamieńczyk, 17.10.2011
List 03, 2011 @ 12:33:17
Szczerze powiem, że zaintrygował mnie tytuł.Joga w agroturystyce, co to ? pomyślałam. Pozdrawiam
List 30, 2011 @ 11:12:07
Szukając ofert na Swięta Bożego Narodzenia natrafiłam na miejsce z klimatem …..PANI blog i SIEDLISKO .
Jestem Pani fanem czytam wszystko i martwię się ,że długo Pani nie pisała ……..
Serdecznie pozdrawiam i życzę realizacji zamierzeń i planów .
Pani DOM jest uroczy i na pewno się tam wybiorę …..
Pa,pa
Alicja
Gru 15, 2011 @ 17:52:01
Pani Alicjo!
Uwielbiam swoich fanów 🙂
A tak na poważnie dziekuję, za to, że Pani czyta mój skromny blog i przepraszam, bo faktycznie ostatnio rzadko tu bywam. Mam całą masę zajęć, choć podobno do Świąt w agroturystykach panuje sezon ogórkowy. U nas w tym roku wręcz przeciwnie… goście, goście, ciągle goście… Zastanawiam się, czy w takim tempie ze Świętami zdążę. W tej sytuacji naprawdę trudno pisać. Mam nadzieję, że po Nowym Roku choć ciut czasu na pisanie znajdę
Pozdrawiam świątecznie
Magda Pospiech